Wczoraj w nocy w porcie Þorlákshöfn i jego okolicach niespodziewanie zgasło światło. Światło zostało odcięte po tym jak jedna z maszyn pracujących w porcie najechała na skrzynkę z prądem.
Zgodnie z informacjami podanymi przez policję z Selfoss do incydentu doszło o godzinie 3 w nocy, w miejscu gdzie następował rozładunek ryb. W wyniku tego zdarzenia w rozdzielni doszło do zwarcia, które spowodowało pojawienie się ognia.
Przywrócenie energii elektrycznej w porcie i okolicy zajęło elektrykom trochę czasu, informuje straż pożarna.