Przedstawiciele Islandzkiego Czerwonego Krzyża wątpią w to, że w tym roku Islandia przyjmie więcej niż 50 – 60 uchodźców, informuje ruv.is.
Proces przyjęcia trwa zwykle od 2 do 4 miesięcy. Jednak jak wynika z oświadczenia Czerwonego Krzyża w latach 2016 i 2017 kraj będzie mógł przyjąć nawet 400 uchodźców.
Czerwony Krzyż opublikował oficjalne oświadczenie w odpowiedzi na pismo posłanki Sigríður Ingibjörg Ingadóttir, która zwróciła się o zwiększenie wsparcia dla uchodźców. Jej propozycja wnioskuje aby Islandia w tym roku przyjęła 100 uchodźców, 200 w 2016 roku i kolejnych 200 w 2017 roku.
Zgodnie z opinią wydaną przez Czerwony Krzyż liczba uchodźców, która jest proponowana w kolejnych dwóch latach jest do „opanowania”, pod warunkiem, że zapewnione będą wystarczające fundusze. Uchodźcy muszą także zostać podzieleni pomiędzy kilkoma gminami i należy przygotować specjalne umowy dotyczące współpracy z tymi, którzy będą brać udział w tym projekcie.
Czerwony Krzyż zwrócił się także do rządu o to aby władznie nie wysyłały już więcej uchodźców z powrotem do Włoch i na Węgry odnosząc się do rozporządzenia dublińskiego. Przeciwna temu jest także Minister Spraw Wewnętrznych Ólöf Nordal, która powiedziała, że odsyłanie uchodźców z powrotem do Grecji, Włoch czy Węgier nie jest bezpiecznym rozwiązaniem problemu.
m.m.n.