Z powodu wzrostu konsumpcji masła islandzkiego, producenci serów zostali zmuszeni do importu masła z Irlandii.
Największy producent serów i nabiału w Islandii – Mjólkursamsalan, importował trzy kontenery pełne irlandzkiego masła, dzięki któremu firma mogła nadążyć z produkcją sera, informuje ruv.is.
Powodem takiego działania jest rosnący popyt na masło i śmietanę, których jak się okazuje jest w kraju za mało aby wystarczyło ich również do produkcji.
Manager firmy Mjólkursamsalan – Einar Sigurðsson powiedział, że rozwiązanie to jest tymczasowe. W rozmowie z ruv.is Einar dodał, że firma zdecydowała się importować masło do produkcji serów z zagranicy, aby nie doprowadzać do braków któregoś z tych produktów w czasie świąt.
Jak informowaliśmy wcześniej, obecnie w Islandii jest bardzo duży popyt na produkty mleczne, co wynika z rosnącej popularności nisko węglowodanowych i wysoko tłuszczowych diet.
Ponadto, w lecie produkcja mleka zmniejszyła się bardziej niż początkowo oczekiwano, dlatego producenci nabiałów nie byli w stanie zaopatrzyć się na zapas w masło i śmietanę, którą można wykorzystać do produkcji serów.
Irlandzkie masło będzie wykorzystane do produkcji sera Mozzarella i tak zwanego sera topionego.
Einar powiedział, że nie ma takiej potrzeby aby oznaczać specjalnie produkty, które będą robione przy wykorzystaniu irlandzkiego masła, ponieważ spełnia ono te same normy i ma taką samą konsystencję oraz smak co masło islandzkie.