Więcej niż połowa członków Islandzkiej Federacji Handlowej (IFH) nie widzi swojej krajowej waluty jako tej, która ma przyszłość. Zgodnie z ostatnim sondażem około 54 proc respondentów jest za zmianą waluty, natomiast 27 proc nadal chce utrzymania korony islandzkiej.
Tymczasem 40 proc członków przeciwstawia się także przyjęciu euro jako waluty, która miałaby obowiązywać w Islandii po przystąpieniu do Unii Europejskiej.
Jest to duża zmiana biorąc pod uwagę badania z ubiegłego roku, kiedy 57 proc było za wstąpieniem do UE i przyjęciem euro jako waluty, natomiast tylko 28 proc ankietowanych była przeciwna temu.
W badaniu zapytano członków IFH o to czy są za przyjęciem jakiejś innej obcej waluty w kraju i 40 proc wyraziło swój sprzeciw, a 27 proc było pozytywnie nastawionych do pomysłu.
60 proc członków IFH było za tym aby kontynuować rozmowy akcesyjne z UE, które zostały przerwane przez władze w 2013 roku, 29 proc jest za tym aby negocjacje te nie były prowadzone.