Wczoraj samolot Straż Przybrzeżnej TF-SIF, przeleciał nad kraterem wulkanu Grímsvötn, aby zbadać przy użyciu radarów obecną sytuację. Na zdjęciach wykonanych przez radar, widać, że chmura pary unosi się na wysokość 1,5 km, co oznacza, że wulkan nie zakończył jeszcze swojej erupcji.
Jak potwierdzają naukowcy, z wulkanu unosi się przejrzysta chmura pary, co jest dowodem na to, że nie ma już w niej popiołu.
Straż Przybrzeżna ogłosiła również, że będzie regularnie latać ponad kraterem wulkanu aby móc kontrolować sytuację na bieżąco. Wszystkie zdjęcia i wyniki pomiarów wykonane przez urządzenia znajdujące się na pokładzie samolotu są wysyłane do naukowców, aby przeprowadzili oni dalszą analizę.
informacje/mbl.is