Jedną z metod monitorowania sytuacji dotyczącej aktywności magmy na półwyspie Reykjanes jest analiza zdjęć satelitarnych, wykonywanych między innymi za pomocą radaru interferometrycznego z aperturą syntetyczną (w skrócie InSAR) Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), służącego do badania ruchów powierzchni terenu. Dane z radaru są wykorzystywane do oceny lokalizacji tunelu magmowego tworzącego się na półwyspie. Zdjęcia satelitarne InSAR są jednymi z wielu danych wykorzystywanych do oceny sytuacji. Uzupełniają one inne dane i pomiary, takie jak pomiary wstrząsów sejsmicznych i dane GPS.
Monitorowaniu podlegają także stężenia gazów w atmosferze, takich dwutlenek siarki, których wzrost może również być zapowiedzią erupcji. Pracownicy Agencji Ochrony Środowiska dokonali przeglądu urządzeń pomiarowych. W okresie przed wzmożoną aktywnością sejsmiczną na półwyspie Reykjanes istniała tylko jedna stacja pomiarowa stężenia dwutlenku siarki – była to stacja HS Orka w Grindavíku. Obecnie założono dwa dodatkowe mierniki, jeden w Vogar, a drugi w Njarðvíku, a także trwają prace nad dalszym zwiększeniem ich liczby.
Służby meteorologiczne stworzyły model, w którym przewiduje się rozkład zanieczyszczeń gazowych na podstawie aktualnej prognozy pogody. Dzięki pomiarom i modelowi można ocenić wpływ zanieczyszczeń spowodowanych ewentualną erupcją na okolicznych mieszkańców i na tej podstawie wysyłać powiadomienia z komunikatami ostrzegawczymi.
Na zdjęciu widzimy urządzenie pomiarowe DOAS (Differential Optical Absorption Spectroscopy), które monitoruje stężenie SO2 w atmosferze. (Fot. Służby Meteorologiczne / Melissa Anne Pfeffer)
Zwiększona aktywność sejsmiczna trwa obecnie na obszarze od doliny Nátthaga na południe od Fagradalsfjall, co wskazuje, że znajduje się tam najbardziej wysunięty na południe koniec tunelu magmowego.
W ciągu ostatnich 48 godzin zarejestrowano aż trzy bardzo silne wstrząsy:
Przetwarzanie pomiarów GPS pokazuje, że kanał magmowy nadal się rozszerza, ale nie ma pewności co do tego, jak szybki jest przepływ magmy. W ostatnich dniach dane wskazywały, że kanał magmowy przesuwa się w kierunku południowego wybrzeża.
Jeśli spojrzeć na historię erupcji i badania geologiczne w tym rejonie, jest mało prawdopodobne, aby szczelina erupcyjna, która otwiera się na południe od Fagradalsfjall, dotarła do morza. W obecnej sytuacji jest mało prawdopodobne, że dojdzie do wybuchu pod wodą, co wiązałoby się z towarzyszącą takiej erupcji chmurą popiołu.
Na powyższej ilustracji przedstawiono możliwe rozprzestrzenianie się lawy, jeśli wybuch nastąpi na południe od Fagradalsfjall. Czerwoną linią oznaczono położenie pola lawy po 30 minutach, pomarańczową po 1 godzinie, fioletową po 3 godzinach i niebieską po 6 godzinach od erupcji. Model zakłada stałe tempo emisji 300 metrów sześciennych na sekundę.
vedur.is