Poznawanie inspirujących Polaków na emigracji to jedna z najpiękniejszych stron życia za granicą. W Reykjaviku, mieście pełnym różnorodnych kultur i nieoczywistych historii, spotkałam Olę – założycielkę pierogarni Kemuri.

Jej restauracja w październiku świętowała swoje drugie urodziny, a za sukcesem tego miejsca stoi nie tylko pasja do gotowania, lecz także wyjątkowa miłość do muzyki, która towarzyszy Oli od lat i przenika klimat jej lokalu.

To opowieść o kimś, kto potrafi połączyć swoje dwie największe pasje, tworząc miejsce, w którym jedzenie ma swój własny rytm, a ludzie czują się jak w domu. W naszej rozmowie wracamy do początków, odkrywamy kulisy powstania pierwszej pierogarni w islandzkiej stolicy i przyglądamy się historii Oli, która z odwagą i sercem buduje swoje życie daleko od rodzinnego kraju.
Rozmawiała Zosia Stokowiec




