Sólveig Anna Jónsdóttir, przewodnicząca Eflingu, w ostatnich dniach wypowiedziała wiele niemiłych słów pod adresem Agnieszki Ewy Ziółkowskiej, wiceprzewodniczącej Eflingu, i Ólöf Helgi Adolfsdóttir, sekretarza Eflingu. Wykorzystała okazję w mediach społecznościowych, aby je poniżać jako osoby i umniejszać ich inteligencję. „Biedne kobiety. To straszny los nie mieć kompasu moralnego, zdrowego rozsądku i świadomości klasowej” – powiedziała wczoraj Sólveig.
Komentarze Sólveig zirytowały wiele osób. Zwłaszcza to, w jaki sposób ocenia ona ludzi.
Sigurður Ingi Ricardo, socjolog i demokrata z Hafnarfjordur, urodzony na Filipinach i mieszkający na Fiordach Zachodnich, zwraca uwagę, że mówienie źle o ludziach z obcych krajów í poniżanie ich jest złe.
„Islandzka biała kobieta i lider związku mówi o kobiecie z zagranicznym pochodzeniem, że nie ma zdrowego rozsądku i świadomości klasowej” – pisze Sigurður.
Nichole Leigh Mosty, była posłanka z ramienia partii Bjartrar framtíðar, zgadza się z Sigurður i mówi: „Świadomość klasowa… Chciałabym podzielić się tym, co dotyczy świadomości klasowej kobiet pochodzących z zagranicy. Sólveig nie ma pojęcia o tym, jak jesteśmy traktowane. Niedobrze mi się robi, gdy to czytam. Czy wiceprzewodnicząca Eflingu jest nieważna? Czy jest szanowana przez przewodniczącą?” – pisze Nichole.
„Szczerze mówiąc, uważam, że Sólveig jest tyranem” – mówi Halldór Jörgensson. Nichole się z nim zgadza.
Phoenix Jessica Ramos, była pracownica Eflingu, mówi, że wie, iż Sólveig nie ma szacunku dla Agnieszki. Sólveig chciała mieć w związkach zagraniczną kobietę w roli przywódczej, ale tylko na pokaz. Kiedy ta otworzyła usta i wyrażała własne zdanie, to było już nie do przyjęcia dla Sólveig.