Partia Piratów ogłosiła, że przed wyborami parlamentarnymi zorganizuje wybory wewnątrzpartyjne, w których zostaną wyłonieni kandydaci z poszczególnych okręgów.
Piraci mają obecnie tylko trzech posłów w parlamencie, ale wyniki ostatnich ankiet wskazują na nawet 30-procentowe poparcie w najbliższych wyborach. Do Althingu może zatem trafić od 15 do 20 przedstawicieli partii.
Podczas walnego zgromadzenia, w którym uczestniczyło 170 osób, wybrano członków zarządu oraz dokonano zmiany w statucie. Lista kandydatów biorących udział we wstępnych wyborach zostanie opracowana do sierpnia.
Jak pokazują najnowsze ankiety, Partia Piratów cieszy się większym poparciem niż jakiekolwiek inne islandzkie zgrupowanie (28% głosów). Z kolei na nową partię Viðreisn (Odrodzenie) zagłosowałoby 8% ankietowanych. 12% respondentów popiera Partię Postępu.
Każde z ugrupowań odnotowało wzrost poparcia od czasu przeprowadzenia poprzedniego, majowego sondażu. Pozostałe partie straciły wyborców. Na Partię Niepodległości zagłosowałoby 24% ankietowanych – o 4,3 punkta procentowego mniej niż w maju. Ruch Zieloni-Lewica ma 17-procentowe poparcie, Partia Sojusz otrzymałaby 7% głosów, a Jasna Przyszłość – 4%.
Ankietę przeprowadził w dniach 1-2 czerwca Instytut Badań Społecznych Uniwersytetu Islandzkiego. O zdanie zapytano 2000 osób powyżej 18 lat, wybranych losowo przez Urząd Rejestracyjny Islandii. Odpowiedzi udzieliło 893 respondentów, zatem wskaźnik odpowiedzi wyniósł 45 procent.
Ilona Dobosz