Dla niektórych może wydawać się to dziwne, ale sprzedaż czystej, niegazowanej, islandzkiej wody w butelkach rośnie. Oczywiście najczęściej po butelkowaną wodę sięgają turyści, ale Islandczycy także decydują się na kupno wody, którą mają za darmo w kranie.
– Sprzedajemy bardzo dużo wody, a to jest przecież zwykła, zimna woda z kranu. Turyści są przyzwyczajeni do jej kupowania, ale nie tylko oni sięgają po butelkowaną wodę – mówił Gudmundur Hafsteinsson, sprzedawca ze sklepu 10-11.
– Wydaje mi się, że teraz Islandczycy częściej decydują się na kupno wody, ale według mnie jest to trochę dziwne, że ludzie płacą za wodę, którą mogą mieć za darmo – dodał Hafsteinsson, mówiąc, że w sumie może to być spowodowane wygodą, szczególnie podczas podróży.
Guðmundur twierdzi, że ludzie wiedzą o tym, że woda w kranie jest równie dobra jak ta którą kupują w butelce, jednak i tak z jakiegoś powodu decydują się na jej kupno.