Ostatniej nocy do budynku w Ölfus włamali się nieznani sprawcy i ich łupem padły cztery rasowe koty bengalskie.
Kradzież odkryto o godzinie 1:30 w nocy. Nie jest wiadomo kto zabrał koty, ale drzwi do pomieszczeń gdzie znajdowały się koty zostały wyważone.
Sprawą zajęła się policja z okręgu południowego. Kradzież ta jest bardzo osobliwa i jak informują policjanci zabranie czterech kotów w średnim wieku nie jest takie proste. Zgodnie z informacjami podanymi przez RÚV, koty zostały skradzione z farmy Nátthaga, gdzie od wielu lat hodowlą tej rasy zajmował się Ólafur Sturla Njálsson.
Koty, które skradziono to dwa samce rozpłodowe oraz dwie wykastrowane samice. Ólafur dodał, że złodzieje najprawdopodobniej jechali za nim z miasta, ponieważ nikt nie wiedział o tym gdzie trzyma koty.