Vanda Cristina, kobieta pochodzenia portugalskiego, mieszka razem z rodziną w Súðavíku, na fiordach zachodnich. Było już ciemno, kiedy razem z mężem i dwójką dzieci, z których jedno jest w wieku trzech lat a drugie ma sześć miesięcy, wracała przedwczoraj do domu, gdy nagle w ich samochód uderzył głaz, który stoczył się ze zbocza góry. Vanda straciła kontrolę nad pojazdem, samochód przewrócił się i wypadł z drogi. Cudem, nie stoczył się ze stromego zbocza wprost do oceanu. Mieli wielkie szczęście, że w tym strasznym wypadku nikt z nich nie odniósł obrażeń, wszyscy są cali i zdrowi.