Jak można przeczytać w Austurfrétt, inżynier ze wschodniej Islandii zajmuje się metodami budowy domów torfowych i organizuje szkolenia w tym zakresie. Þorvaldur P. Hjarðar ma duże doświadczenie w dziedzinie tych technik budowlanych, ostatnio odrestaurował dwa budynki gospodarcze i jedną owczarnię na swojej farmie, Hjarðarhagi í Jökudal.
„Nie ma zbyt wielu chętnych na tak specjalistyczne kursy. Zgłosiło się siedem osób i właśnie kończymy odbudowę starej wędzarni, która oczywiście musi zostać poświęcona przez wędzenie jagnięciny i śpiewanie starych pieśni” – powiedział Þorvaldur. Jego kurs skupia się na metodach budowania konstrukcji torfowych, które są unikalne dla wschodnich fiordów.
![Ad image](https://icelandnews.is/wp-content/uploads/2024/03/REKLAMA-OPONY.jpg)
„W domach torfowych na wschodzie było kilka wyjątkowych elementów. Przede wszystkim ściany budowano tak, że układano na przemian warstwy torfu i kamienia. Jest to technika niespotykana gdzie indziej” – wyjaśnia.
„W dawnych czasach hangikjöt był podwójnie wędzony w wędzarniach budowanych z torfu i znacznie różnił się od tego, który obecnie można kupić w islandzkich supermarketach. Þorvaldur nazywa ten dawny produkt islandzkim prosciutto. Mięso wędzone w torfowych wędzarniach jest twardsze, a smak ma dużo łagodniejszy. Moim zdaniem jest to prawdziwy islandzki przysmak, ale nikt nie kontynuuje już tej tradycji. Zachwycamy się włoskim prosciutto czy hiszpańskim Jamón Ibérico, a mielibyśmy porównywalny produkt tutaj, gdybyśmy wędzili go tradycyjnie”.
Þorvaldur twierdzi, że zainteresowanie islandzkimi domami torfowymi rośnie, szczególnie u zagranicznych turystów.
„Zwiedzamy zabytki, kiedy podróżujemy za granicę, ale niemal nie dbamy o naszą własną niezwykłą historię i domy. A przecież islandzkie domy torfowe są wspaniałe pod każdym względem” – dodaje Þorvaldur.