Włoski kolarz, mający duże osiągnięciach sportowe, planuje objechać rowerem Islandię. Gdy miał siedemnaście lat, stracił jedną nogę w wypadku motocyklowym, ale mówi, że nigdy nie powstrzymało go to od trenowania.
Wypadek Andrei Devicenzi’ego wydarzył się w 1990 roku. Był wtedy zapalonym sportowcem – piłka nożna, kolarstwo, triathlon i wędrówki. Mimo wypadku i niepełnosprawności, wiele osiągnął. Chodzi po górach, jeździ na rowerze, brał udział w olimpiadzie, a teraz przybył do Islandii.
„To było marzenie, które miałem od długiego czasu, i w końcu w 2022 roku się ono spełnia” – mówi.
Planuje w ciągu najbliższych 24 dni przejechać rowerem wokół Wyspy, łącznie ponad 2000 kilometrów. Na pewno zjedzie z krajowej jedynki w różne zakątki, bo główna islandzka droga ma 1300 kilometrów.
„Zawsze kochałem energię, naturę i kolory. A Islandia – fascynuje i ciekawi mnie od zawsze – to miejsce, które ma wszystkie te cechy. Uwielbiam podróżować w pojedynkę” – dodaje. Andrea twierdzi, że najważniejsza jest siła umysł, która napędza ludzi, i że wszystko jest możliwe, jeśli jest wola.
„W rzeczywistości mam jeden napęd zamiast dwóch. Wielu ludzi uważa, że jazda z jedną nogą jest niemożliwa. Ale jest możliwa, tylko trudniejsza. Wymaga dużo treningu, dużo siły i wytrwałości” – wyjaśnia.
Andrea jeździ z własnym zespołem, ale zdecydowanie zachęca wszystkich chętnych do towarzyszenia mu na dłuższych czy krótszych dystansach.
Jego poczynania można śledzić na Facebooku – TU.