Jak informuje Morgunblaðið, pasażerskie odrzutowce Icelandair przewożą tony ładunków do Stanów Zjednoczonych.
„Na pokładzie Boeinga 767 możemy umieścić do 20 ton ładunku, wykorzystując przestrzeń, która w przeciwnym razie zostałaby wypełniona bagażami pasażerów, ponieważ pasażerów jest teraz znacznie mniej” – stwierdza Gunnar Már Sigurðsson, dyrektor generalny Icelandair Cargo. – W samolocie Boeing 757 udało się nam zmieścić 10 ton ładunku. To jest niezwykła sytuacja – dodaje.
Ponadto firma obsługuje specjalne loty towarowe do Bostonu. Na pytanie, czy rozważany jest transport tylko towarów na pokładach odrzutowców pasażerskich, Gunnar odpowiada, że biorąc pod uwagę sytuację, rozważany jest każdy scenariusz. Każda linia lotnicza rozważa taką możliwość.
Norwegowie, dodaje, szukają sposobów na wprowadzenie na rynek łososia hodowlanego. Nawiązali kontakt z Icelandair Cargo w tej sprawie, ale nie podjęto jeszcze żadnych decyzji.
Wreszcie, istnieją oznaki, że Chiny ponownie otwierają swój rynek na produkty z łososia, po tym jak kraj został zamknięty na początku roku w ramach środków podjętych przez władze chińskie w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa powodującego COVID-19.
Sigurður Pétursson, dyrektor zarządzający Arctic Fish, stwierdza, że Chiny mogą zacząć kupować łososia w tym tygodniu, przy czym żadne zamówienia nie zostały jeszcze potwierdzone.
Grupa GMT/Monika Szewczuk