Instytut Matvælastofnun (urząd ds. żywności i weterynarii) ostrzega przed spożywaniem ogórków, pomidorów i sałaty, które zostały sprowadzone z Niemiec oraz z Hiszpanii. Wśród warzyw sprzedawanych na hurtowym targu w Hamburgu, niemieccy mikrobiolodzy wykryli, na hiszpańskich ogórkach sałatkowych, obecność szczepu pałeczek okrężnicy-bakterii Escherichia coli. Według mediów, warzywa te zostały prawdopodobnie sprowadzone z dwóch gospodarstw w Andaluzji, z Malagi i z Almerii. Ten groźny szczep bakterii powoduje krwawe biegunki i może doprowadzić do uszkodzenia nerek. Bakteria E coli wywołała w Niemczech falę masowych zatruć. Odnotowano około 800 przypadków zakażenia , z czego trzy okazały się śmiertelne.
Aby ustrzec się przed zatruciem, należy zrezygnować z jedzenia świeżej sałaty, pomidorów i ogórków. Nie ma dowodów na to, że zakażona żywność dotarła do Islandii, ale Instytut Matvælastofnun będzie monitorował rozwój sytuacji w kraju.
Warzywna epidemia dotarła również do Polski. 31-letnia Polka, mieszkanka województwa zachodniopomorskiego, w stanie ciężkim trafiła do szpitala w Szczecinie, po zjedzeniu ogórka kupionego w Niemczech. Zastępca głównego inspektora sanitarnego, Jan Olgerbrand, powiedział, że warzywa kupione w Polsce nie powinny stanowić zagrożenia.
Warzywna epidemia
Udostępnij ten artykuł