Naruszenie obowiązujących w Islandii przepisów dotyczących kwarantanny i zakazu gromadzenia będzie teraz podlegać karze grzywny w wysokości od 50 000 do 500 000 ISK. Nowe kary ogłoszono w piątek w drodze zarządzenia wydanego przez dyrektora Prokuratury Krajowej.
Grzywny będą nakładane w całej Islandii „za naruszenie nakazów Ministra Zdrowia związanych z zakazem gromadzenia się, z zamykaniem publicznych miejsc spotkań i działalności, a także z izolacją osób zakażonych [COVID-19] i kwarantanną”.
Wysokość grzywien będzie zależeć od wagi wykroczeń. Grzywny dla tych, którzy powinni poddać się lub mają przebywać w kwarantannie, ale nie przestrzegają tych nakazów, mogą wynosić od 50 000 do 250 000 ISK. Zaś ci, którzy nie przestrzegają nakazu przebywania w izolatce, mogą zostać ukarani grzywną w wysokości 500 000 ISK.
Każdy, kto uczestniczy w zgromadzeniu liczącym powyżej 20 osób, może zostać ukarany grzywną w wysokości 50 000 ISK, podczas gdy organizator imprezy może zostać ukarany grzywną do 500 000 ISK.
Chociaż przepisy dotyczące dużych zgromadzeń były w większości przestrzegane, policja twierdzi, że nie wszyscy traktują przepisy wystarczająco poważnie.
„Istnieje zbyt wiele raportów na temat osób poddanych kwarantannie, które wychodzą do sklepów” – zauważył Víðir Reynisson, kierownik Wydziału Ochrony Ludności i Zarządzania Kryzysowego z Głównej Komendy Policji, podczas piątkowej konferencji prasowej.
Podczas wystąpienia komentował, że nie zawsze przestrzegane są odpowiednie protokoły dotyczące zachowania dystansu, które wskazują, że osoby wykonujące określone zawody, takie jak fryzjer, nadal przyjmują swoich klientów w domach.
„Nie wprowadziliśmy tego zakazu bez powodu”, powiedział Víðir. „Przez kilka następnych tygodni będziemy musieli mieć nieułożone włosy. Musimy z tym żyć” dodał.
Życie towarzyskie na razie jest zawieszone.
Víðir zamknął konferencję prasową, zachęcając ludzi do poważnego zastanowienia się i rozważenia okoliczności przed złożeniem wniosku o zwolnienie z zakazu gromadzenia się.
„Ten zakaz gromadzenia się i te ograniczenia mają na celu ratowanie życia” – powiedział.
„Widać jaka sytuacja obecnie panuje na oddziale intensywnej terapii. Właśnie dlatego to robimy. Nie ubiegajcie się o zwolnienia dla działań, które mogą poczekać. Wszyscy wiemy, że życie towarzyskie jest na razie wstrzymane i w niedalekiej przyszłości będzie to jeszcze bardziej widoczne. Musimy dostosować się do okoliczności. Nadchodzi lepszy czas, nadchodzi lato – do tego czasu musimy po prostu współpracować” dodał.
ruv.is/mmn