Glony, które porastają dno znajdującego się na północy Islandii jeziora Mývatn, prawie całkowicie zniknęły. Powodem tego jest prawdopodobnie bardzo duże zanieczyszczenie substancjami pochodzącymi z działalności człowieka. Niszczycielski wpływ na te niezwykle delikatne glony – zwane gałęzatką kulistą, które żyły w jeziorze mają niestety ludzie i rozwój dookoła jeziora.
Prawie całkowity zanik glonów zauważono podczas badań jakie przeprowadza się w jeziorze.
„Jest to bardzo duża zmiana w środowisku jeziora. Glony, które tam występują są bardzo rzadkie i są charakterystyczne dla tych wód. Pomagają one w utrzymaniu równowagi w środowisku” powiedział biolog Árni Einarsson z centrum badań jeziora Mývatn.
Powodem znikania glonów jest prawdopodobnie brak światła słonecznego, które docierałoby do dna. Bakterie, które pojawiły się w wodzie powodują jej mętność i doprowadzają do tego, że światło słoneczne nie dociera do dna. Miliony bardzo rzadkich glonów, które można było obserwować w niewielu miejscach na ziemi w tym w Islandii, praktycznie wyginęły.
O glonach pisaliśmy m.in.: ZANIKAJĄCY FENOMEN NATURY