Na swoim wczorajszym spotkaniu Konfederacja Pracodawców (SA) potwierdziła swoje pełne poparcie dla Íslandsshótel ze względu na akcję strajkową, która jest organizowana przez Efling i wymierzona głównie w sieć hoteli.
Wsparcie SA obejmuje m.in. takie rozwiązanie, że fundusz sporów pracowniczych Konfederacji będzie upoważniony do wypłaty Íslandshotel rekompensaty za wszelkie szkody, wynikające z przerw w pracy, jeśli strajk dojdzie do skutku. Jest to odstępstwo od zasad dystrybucji funduszu. Można wyraźnie zauważyć, że pracodawcy zamierzają w pewnym stopniu ograniczyć skutki strajku. „Aktywa funduszu sporów pracowniczych SA wynoszą około pięciu miliardów koron, a fundusz jest przeznaczony między innymi do reagowania na krótkie i gwałtowne strajki, czy podejmowanie nieuzasadnionych działań przeciwko firmom członkowskim stowarzyszenia” – mówi Halldór Benjamín Þorbergsson, dyrektor zarządzający Konfederacji Pracodawców, będący jednocześnie dyrektorem zarządzającym funduszem sporów pracowniczych.
„Nie podano żadnych argumentów, dlaczego Efling celuje tylko w jednego operatora z branży turystycznej i oczekuje, że 280 członków Eflingu odstąpi od pracy, aby osiągnąć porozumienie zbiorowe dla 21 tysięcy członków Eflingu” – czytamy w oświadczeniu zarządu SA z wczorajszego posiedzenia.
Zarząd Konfederacji potępia również to, że działania Eflingu są skierowane przeciwko jednej firmie. „Jest to sprzeczne z duchem przyjętych reguł gry na rynku pracy. Związek zawodowy podpisał już układy zbiorowe z 18 związkami członkowskimi Federacji Pracowników (SGS), Unii Sprzedawców i Pracowników Biurowych (VR), Krajowym Związkiem Sprzedawców (LÍV) oraz szeregiem innych związków zrzeszających łącznie ponad 90 tysięcy członków. Z reguły kontrakty zostały zatwierdzone liczbą 85% oddanych głosów, wyznaczając tym samym politykę płacową na najbliższe 15 miesięcy, od której SA nie może i nie będzie odstępować”.
W temacie: