Po aferze Panama Papers, która doprowadziła do zmiany premiera w Islandii, czas na kolejne emocjonujące informacje z rajów podatkowych. Kilka dni temu z jednej z firm, które dbały o podatki najbogatszych na świecie, wyciekły poufne dokumenty. Na pierwsze strony gazet trafia kolejna już afera podatkowa, zwana tym razem Paradise Papers.
Wśród osób, których dane odnaleziono w dokumentach Paradise Papers, znalazły się również nazwiska islandzkich inwestorów, Björgólfura Thora Björgólfssona, Gísli Hjálmtýssona i Róberta Guðfinnssona, a także kilku pracowników Krajowego Przedsiębiorstwa Energetycznego Islandii.
Björgólfur Thor Björgólfsson jest bardzo znanym przedsiębiorcą i biznesmenem, który w 2015 roku jako pierwszy Islandczyk został uwzględniony na liście najbogatszych osób świata. Jest on także byłym właścicielem dwóch banków: Landsbankinn i Straumur, który zbankrutował na skutek islandzkiego kryzysu finansowego w 2008 roku.
Dr Gísli Hjálmtýsson jest udziałowcem i dyrektorem generalnym firmy Thule Investments. Był również dziekanem informatyki i inżynierii na Uniwersytecie w Reykjavíku, a wcześniej pracował dla różnych prywatnych firm, w tym AVX i AT&T.
Róbert Guðfinnsson został w 2014 roku wybrany przez magazyn Frjáls verslun przedsiębiorcą roku. Jest on znany ze swoich znacznych inwestycji w małym miasteczku Siglufjörður na północy Islandii.
Firmy powiązane z Björgólfssonem i Hjálmtýssonem są zarejestrowane na Bermudach, a przedsiębiorstwo Guðfinnsona na Malcie.
Grupa GMT/Krzysztof Grabowski/mbl.is