Nazwa Hekla oznacza czepek, płaszcz z kapturem i prawdopodobnie ma związek z częstym pojawianiem się chmur nad jej głównym kraterem, które układają się w kształt przypominający kaptur. Hekla to najwyższy i najbardziej aktywny wulkan położony w południowo-zachodniej części Islandii. Od 874 roku do dziś zanotowano ponad dwadzieścia jego erupcji. W ciągu ostatniego tysiąclecia wydostało się z niego 8km3 lawy, co czyni go rekordzistą. Wybuchy Hekli zazwyczaj nie przynosiły bezpośrednio strat w ludziach czy gospodarce, ponieważ jego okolice są słabo zaludnione. Największym problemem jest opad popiołów, które osiadając na roślinach wywoływały straty w hodowlach zwierząt, które były podstawą islandzkiego rolnictwa.
Wulkan ten był stosunkowo cichy, za czasów kiedy przybyli tu pierwsi osadnicy, ale gdy w 1104 roku z Hekli zaczął płonąć ogień, ludzie na całym świecie bardzo się go przestraszyli. Chrześcijanie zamieszkujący Europę spostrzegali Heklę jako drzwi do podziemi i jako jeden z dwóch znanych wejść do piekła i czyśćca. Gdy ludzie widzieli bomby wulkaniczne i inne skały wyrzucane z krateru, wierzyli że owe fragmenty to w rzeczywistości dusze. Bomby te podczas lotu wydawały syczący dźwięk (z powodu chłodniejszej temperatury powietrza), a te odgłosy interpretowane były jako jęki i krzyki cierpiących męki dusz. Od tamtego okresu ludność Islandii wierzyła, że od czasu do czasu książę ciemności otwiera wrota straszliwego piekła, gdzie dusze potępionych cierpią straszliwe katusze w płomieniach ognia wiecznego. Droga ucieczki z tego straszliwego miejsca jest niemal niemożliwa, chyba że wykorzystają moment, gdy szatan ciągnie umęczone dusze na powierzchnie w celu ochłodzenia ich w lodzie polarnym skuwającym tę ponurą wyspę.
Wraz z chrześcijańską interpretacją wulkanu jako wrót piekieł, pojawiły się również domniemania, że Hekla jest miejscem spotkań czarnych mocy, pogan i wyznawców szatana. Prawdopodobnie co roku, w okresie Wielkanocy, miały się tu odbywać sabaty czarownic, które zawierały układy z diabłami.
Pomimo złej sławy wulkanu jest kilka wesołych mitów. Jeden z nich opowiada o pewnym czarowniku, który postanowił popłynąć na Islandię, aby zaczarować całą wyspę i wziąć ją pod swoje władanie. Przybrał postać wieloryba i popłynął w kierunku Islandii. Kiedy zbliżał się do lądu, zauważył lecące w jego kierunku ogniste pociski wydobywające się z wulkanu Hekla. Wywnioskował wówczas, że to duchy zamieszkujące wulkan strzegą swojej wyspy i nie pozwolą, aby ktoś obcy mógł ją opanować. Czarownik, widząc, że nie ma z nimi najmniejszych szans, zawrócił i nigdy więcej nie próbował powrócić.
Hekla ma bardzo mroczną i ponurą przeszłość. Prawie każdy mit i legenda o wulkanie w jakiś sposób połączona jest z diabłami i siłami zła. Dziś Hekla stała się ważnym punktem turystycznym na wyspie. Jest ona otoczona pięknymi zielonymi łąkami, a jej szczyt od czasu do czasu spowity jest przez śnieg. Jej majestatyczny wygląd poruszał wyobraźnię dawnych Islandczyków. W ten sposób powstały przeraźliwe opowieści o trollach i czarownicach. Hekla jest nadal aktywnym wulkanem. Jednak dziś erupcje są bardziej zrozumiałe, a ludzie z całego świata przyjeżdżają by stać się świadkiem procesu tworzenia się naszej Ziemi. Hekla jest miejscem, gdzie niesamowita siła przyrody ukazuje nam swoją potęgę.
Wulkan Hekla można obserwować na żywo, dzięki kamerze, która znajduje się na stronie mila.is.