„Akcje ratunkowe mogą być opóźnione o kilka godzin, nawet o pół dnia lub cały dzień” – stwierdził Jónas Guðmundsson, kierownik projektu Islandzkiego Stowarzyszenia Zespołów Poszukiwawczo-Ratowniczych (ICE-SAR) w wywiadzie dla Morgunblaðið.
Odnosi się on do faktu, że jedna z głównych tras prowadzących do lodowca Vatnajökull jest w tym roku nieprzejezdna ze względu na zmiany klimatyczne. Cofanie się czoła lodowca Tungnaárjökull, który jest najczęściej przekraczany na drodze do Vatnajökull, doprowadziło do powstania bardzo błotnistego i całkowicie nieprzejezdnego obszaru.
Jónas powiedział także, że w ostatnich dekadach ekipy poszukiwawczo-ratownicze wielokrotnie przemierzały lodowiec Vatnajökull, szukając zaginionych i pomagając osobom, które znalazły się w tarapatach.
„Trasa z zachodu przez lodowce Jökulheimar i Tungnaárjökull jest drugą najczęściej wybieraną przez ekipy ratownicze drogą” – podkreślił, dodając, że często zdarzają się incydenty po zachodniej stronie lodowca Vatnajökull, gdzie zmierza większość turystów.
„Turystów przyciąga wulkan Grímsvötn i góra Grímsfjall, gdzie znajdują się domki dla turystów i źródła geotermalne, co z pewnością może doprowadzić do problemów, jeśli zajdzie potrzeba prowadzenia poważnych działań ratowniczych” – twierdzi.
Jónas podkreśla jednak, że w Höfn w południowo-wschodniej Islandii mieszkają kompetentni ratownicy, którzy znają cały ten obszar jak własną kieszeń, a wielu z nich jest zatrudnionych przez firmy oferujące wyprawy na lodowiec.
Magnús Guðmundsson, kierownik Parku Narodowego Vatnajökull, mówi, że w parku zachodzą poważne zmiany środowiskowe, a spod lodu wyłaniają się nowe tereny. Twierdzi, że liczba osób odwiedzających lodowiec w ciągu roku jest nieznana, ale polityka zatrudnienia, opracowywana obecnie dla parku, powinna obejmować firmy świadczące usługi turystyczne na tym obszarze, a także zakres ich działalności.
Guðbrandur Jóhannsson, dyrektor generalny firmy Vatnajökull Travel w Höfn, zgadza się, że zmiany środowiskowe, które zaszły w tym rejonie w ostatnich latach, są niebywałe. Zwraca uwagę, że trasa z Höfn przez lodowiec Skálfellsjökull do Vatnajökull jest nadal przejezdna, i jest przekonany, że ekipy ratownicze będą ją wybierać, szczególnie teraz, gdy druga droga przestała istnieć.
Mówi ponadto, że wiele osób decyduje się na zorganizowane jednodniowe wycieczki na lodowiec, ale nie wyprawiają się oni zbyt daleko. Z drugiej strony, pewne grupy zagranicznych turystów, przeprawiają się dalej przez lodowiec Vatnajökull i to oni najczęściej są zagrożeni. „Rok temu musieliśmy pomóc czterem z pięciu takich grup, bo znalazły się one w niebezpiecznej sytuacji” – informuje.
Grupa GMT/Krzysztof Grabowski