Mamy kolejne wieści od Macieja Orczykowskiego prosto z pokładu Drosomaka. Nasz samotny żeglarz jest już na Szetlandach. Ostatnio Maciej informował nas iż towarzyszy mu baksztagowa fala, i w jachcie „jest jak w pralce”. Oto najnowsze wieści:
„Dziś po południu (sobota) przybyłem do cichej mariny na północnych Szetlandach. Póki co żegluję jak po mazurach. Takie większe Śniardwy. Jeszcze ani razu nie odnotowałem 4B (4 w skali Beauforta – przyp. red.) Dziś w nocy nawiedziła mnie bardzo gęsta mgła ale przed samymi Szetlandami opadła i udało mi się zorientować w sytuacji. Niestety, jutro bezlitosny Sławek (wsparcie meteo Macieja – przyp. red.) wysyła mnie dalej więc kolejne dwie, trzy doby i będę na Wyspach Owczych.”