Wczoraj, 15 maja, w swój samotny rejs na Islandię wyruszył Maciej Orczykowski, żeglarz z 11 letnim doświadczeniem. Rejs ten, jest o tyle nietypowy, że żeglarz będzie posługiwał się tradycyjnymi metodami nawigacji, takimi jak kompas i kątomierz lusterkowy czyli sekstant. Bez żadnej elektroniki, bez nawigacji GPS, jedynie tradycyjne metody. Maciej Orczykowski, płynąc samotnie na Islandię chce ograniczyć wpływ elektroniki do niezbędnego minimum, zapewniającego komunikację i bezpieczeństwo. „Etap ten zamierzam przebyć jak najbardziej klasycznie. Korzystać głównie z takich wynalazków jak sekstant, kompas, namiernik, tablice nawigacyjne. Dodatkowymi urządzeniami umożliwiającymi samotną żeglugę z dala od lądu będzie samoster oraz generator wiatrowy.”
Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie projektu „Samotnie na Islandię”, do tego przedsięwzięcia, Maciej Orczykowski wybrał najbardziej klasyczny jacht jaki przyszedł mu do głowy. S/Y Drosomak to jacht typu Zephyr. Najprawdopodobniej pierwszy, seryjny polski jacht z laminatu projektu Jerzego Maćkowiaka. Jacht wzorowany na fińskim Hai’u powstał w Gdańskiej Stoczni Rzecznej w 1968r. Posiada dość niską burtę, co sprawia, że przy krótkiej bałtyckiej fali jest dość „mokry” i dlatego nieodzowny jest dobry sztormiak. Znawcy tych jachtów mówią o nich „…taki kajak z żaglem…”
W samotną morską podróż oficjalnie Maciej wyruszył wczoraj, tj. 15 maja, (choć z najnowszych informacji jakie można przeczytać na facebookowej stronie projektu wynika że „Maciek dla własnego bezpieczeństwa i powodzenia wyprawy pozostanie przez najbliższe dwa dni we Władysławowie. W razie poprawy pogody opuści port i obierze kurs na cieśninę duńską„) i według planu do Reykjaviku ma dopłynąć za równy miesiąc, 15 czerwca. Etapy trasy polskiego żeglarza wyglądają następująco: Gdynia – Bornholm – Falsterbokanal – Skagen – Stavanger – Szetlandy – Wyspy Owcze – Islandia (Reykjavik).
Życzymy powodzenia.
Informacje.is objęły ten rejs patronem medialnym, dlatego też na bieżąco będziemy informować naszych czytelników, o kolejnych etapach wyprawy Macieja Orczykowskiego na Islandię.
źródło: samotnienaislandie.pl