Maciej Orczykowski, nasz żeglarz samotnie płynący na Islandię lada moment opuści Wyspy Owcze. Postanowił wprowadzić małą korektę planów, i pobyt na Wyspach Owczych przedłużył się, gdyż do portu w którym Maciej wraz z Drosomakiem odpoczywali, przypłynął jacht „Stary”.
„W całym porcie jedyne jachty to oni i ja. Miejscowi pewnie zaczną mówić, że to jakaś polska inwazja. Od razu widać kto tu jest żeglarską potęgo świata” – żartuje w swoim stylu Maciej. Dziś koło południa Maciej ma zamiar opuścić Wyspy Owcze wraz z jachtem „Stary”. Celem staje się wyspa Vestmannaeyjar na południowo-zachodnim wybrzeżu Islandii. „Odległość 360 mil, ale pod koniec ma zdychać wiatr więc będzie walka o każde westchnienie wiatru”. Na Vestmannaeyjar Maciej planuje przybyć 6 czerwca, w godzinach porannych.
Samotny rejs – Wyspy Owcze
Udostępnij ten artykuł