Film „Kona fer í stríð” (Kobieta idzie na wojnę) zdobył w Oslo Nagrodę filmową Rady Nordyckiej. Reżyser Benedikt Erlingsson zażartował w wypowiedzi dla mbl.is, że chyba zacznie się uważać za mistrza filmu nordyckiego, gdyż w 2014 również otrzymał tę nagrodę za film „Hross í oss” (O koniach i ludziach).
Powiedział także, że jest zaskoczony, że znów wygrał. „Sądziłem, że jednak wygra polityka” – dodał.

W przemówieniu wygłoszonym po odebraniu nagrody Erlingsson przekazał politykom wiadomość od głównej bohaterki filmu, Halli, która idzie na wojnę, aby chronić islandzką przyrodę.
„Powiedziałaby wam: Jesteście ważnymi ludźmi, ponieważ podjęliście wyzwanie, aby walczyć z globalnym ociepleniem. Jesteście ważnymi ludźmi, ponieważ możecie powiedzieć swoim wyborcom, żeby zagłosowali na mnie, a ja dopilnuję, że dostaniecie wszystkiego mniej. Powodzenia”.
Od swojej pierwszej emisji film „Kobieta idzie na wojnę” otrzymał wiele międzynarodowych nagród.
Film można oglądać z angielskimi napisami w kinie Bió Paradis – TU – w dniach 1 i 4 listopada o godznie 18:00.
Więcej w temacie:
Grupa GMT/Monika Szewczuk