Od naszego wejścia do Unii Europejskiej polska emigracja zarobkowa przysłała bliskim w kraju łącznie ponad 112 mld zł. Pieniądze od Polaków z zagranicy służą stabilizacji całego systemu bankowego w Polsce. Euro czy funty są wymieniane na złotówki, dzięki temu łatwiej zwalczać inflację, polski pieniądz się wzmacnia. Dzięki pieniądzom przysyłanym przez tych, którzy pracują za granicą, poprawia się jakość życia w kraju. Ciekawe tylko, jak długo jeszcze…
Dzięki pieniądzom przysyłanym przez tych, którzy pracują za granicą, poprawia się jakość życia w kraju. W mazurskiej gminie Stare Juchy zmiany najłatwiej dostrzec wtedy, gdy przebywa się tam raz na jakiś czas, np. co roku. Tak jak wielu jej mieszkańców, którzy właśnie teraz przyjechali z Islandii na wakacje do domu. Na skandynawskiej wyspie szukali swojego złotego runa i zanim Islandię dopadł kryzys, zdążyli niemało z niego uszczknąć. W Starych Juchach widać zatem wyremontowane i odmalowane domy, zadbane podwórka, niezłe auta. Raczej nie zobaczy się natomiast biedy, choć to gmina popegeerowska, z bezrobociem wynoszącym oficjalnie w powiecie ełckim ponad 25%, czyli dwa razy więcej niż w całej Polsce.
– Na Islandię wyjechało od nas wiele małżeństw. Kobiety pracują przeważnie przy rybach, mężczyźni w budowlance. Dobrze, że przysyłają stamtąd pieniądze, choć nie wpływa to na wzrost dochodów gminy. Wolałbym, gdyby wracali, inwestowali i prowadzili tu rozmaite interesy, mielibyśmy wtedy większe wpływy z podatków – mówi Jarosław Franczuk, sekretarz gminy Stare Juchy (…)
Fragment artykułu pochodzi z tygodnika „Przegląd” (nr. 35/2011- autor: Andrzej Dryszel ). Całość artykułu można przeczytać na stronie tygodnika „Przegląd” – tutaj.