Po wczorajszym spektaklu Polskiego Teatru Tańca z Poznania, tancerze długo żegnali się z publicznością. Takiego przedstawienia polskiej sceny teatralno-tanecznej w Islandii jeszcze nie było.
Spektakl “Czterdzieści”, z którym to Islandię odwiedzili tancerze Polskiego Teatru Tańca powstał na potrzeby międzynarodowego projektu, który realizowany był przy współpracy z Norwegią i Liechtensteinem. Przedstawienie opowiada historię 40 lat z życia kobiety, która urodziła się we wsi w Polsce i obejmuje okres od 1973 do 2013 roku. Scenariusz i choreografię do tego spektaklu zrobił Norweg – Jo Strømgren.
To czym uraczyli widzów tancerze Teatru było i będzie zapewne dla wielu niezapomnianym przeżyciem.
Sztuka dotyka przemijania i zmian jakie za tym idą. Widzowie stają się obserwatorami życia Urszuli, która rodzi się w jednej ze scen przedstawienia. Dziewczynka od dziecka próbuje znaleźć odpowiedzi na wiele pytań. Czytając książki poznaje nowych bohaterów, którzy stają się dla niej prawdziwi tak jak ludzie z miasteczka, w którym mieszka. Urszula w poszukiwaniu swojego prawdziwego ja, opuszcza dom rodzinny i wyjeżdża za granicę. Tu pojawia się wątek emigranta, który powoduje, że możemy w tej historii odnaleźć samych siebie – mieszkających poza granicami Polski. Szukających swojego miejsca, szczęścia i spokojnego życia. Jednak tak jak główna bohaterka zmagamy się z prawdziwą, momentami brutalną rzeczywistością.
Młoda Urszula dociera do Francji, gdzie podobnie jak w swojej rodzinnej wsi czuje się obco. Mieszkając w Polsce też nie czuła się dobrze, ponieważ wyglądała inaczej niż wszyscy. Miała czarne włosy i śniadą karnację, co było bardzo widoczne wśród jasnowłosych mieszkańców. Poszukiwanie jest jednym z elementów tego przedstawienia i główna bohaterka nie przerywa swoich poszukiwań aż do końca. Podróżuje przez życie korzystając z niego, bawiąc się, ale i tak nie jest w stanie znaleźć ukojenia. Wśród Francuzów jest tak samo inna jak kiedy była u siebie. Przemierzając Francję niespodziewanie spotyka chłopaka, który okazuje się być Polakiem. Razem z nim postanawia wrócić do domu. Jednak powrót nie jest taki jakiego się spodziewała. Od czasu jej wyjazdu w wiosce zmieniło się bardzo dużo i teraz Urszula zmaga się z przeszłością.
Wtedy następuje kolejny zwrot akcji, Urszula rodzi dziecko, dziewczynkę, która podobnie jak ona nie pasuje do środowiska, w którym mieszka. Dziewczynka uwielbia tańczyć, ruszać się i robi to dosłownie wszędzie co wzbudza oburzenie wśród mieszkańców, którzy nie potrafią zrozumieć jej i tego co ona robi. Historia zatacza koło. Wcześniej postacią, która nie pasowała do społeczeństwa była właśnie Urszula. Opowieść, toczy się dalej wciągając widza momentami w tragikomiczne, groteskowe sytuacje. W końcu dziewczyna znika z wioski razem ze szwedzkim zespołem lesbijek, które grają muzykę barokową. Natomiast Urszula mająca 40 lat, pozostaje w domu ze swoim mężem.
Jest to spektakl, którego nie należy ominąć. Dlatego zachęcamy mieszkańców Akureyri do tego aby już jutro wybrali się do Hof na spektakl Polskiego Teatru Tańca pt. “Czterdzieści”. Przedstawienie rozpoczyna się o godzinie 20:00, a bilety w cenie 3200 koron są dostępne na stronie Hof TUTAJ.
Już niedługo na łamach Iceland News Polska, pojawi się wywiad z dyrektorem naczelnym i artystycznym Polskiego Teatru Tańca z Panią Ewą Wycichowską.