Jak donosi mbl.is, premier Islandii Katrín Jakobsdóttir oświadczyła, że stanowisko islandzkich władz wobec decyzji Rosji o wysłaniu wojsk do separatystycznych regionów wschodniej Ukrainy jest jasne. Nazywa tę decyzję pogwałceniem prawa międzynarodowego i oświadcza, że Islandia będzie uczestniczyć w sankcjach Unii Europejskiej wobec Rosji.
„Rosja nie tylko uznała niepodległość tych dwóch regionów (Ługańska i Doniecka we wschodniej Ukrainie), ale także wysłała wojska przez granicę, co uważamy za poważne naruszenie prawa międzynarodowego” – powiedziała Katrín dla portalu mbl.is po wczorajszym posiedzeniu rządu.
Decyzja Putina była omawiana na posiedzeniu rządu. Unia Europejska wdraża sankcje, a Katrín podkreśliła, że Islandia weźmie w nich udział. Stwierdziła również, że przywódcy państw zachodnich są gotowi do poszukiwania rozwiązań dyplomatycznych i wciąż mają nadzieję, że tak się stanie.
„Mamy oczywiście nadzieję, że ten bieg wydarzeń nie doprowadzi do krwawego konfliktu, który mógłby mieć katastrofalne skutki, nie tylko dla ludności cywilnej w regionie, która oczywiście zawsze jest ofiarą w takich okolicznościach, ale także mógłby mieć poważny wpływ na Europę, jeśli ludzie zaczną uciekać z kraju” – podsumowała Katrín.