Premier Katrín Jakobsdóttir chce, aby w Alþingi omówić wyniki ostatnich badań dotyczących molestowania ze względu na płeć. Wynika z nich, że 20 z 25 kobiet-polityków stwierdziło, że padło ofiarą molestowania w pracy.
Około 80% islandzkich kobiet-polityków jest ofiarami mobbingu ze względu na płeć, w tym 28% stanowią kobiety, które doświadczyły przemocy seksualnej. Jak informuje Fréttablaðið, są to jedne z wyników projektu badawczego przeprowadzonego wśród obecnych i poprzednich posłanek.
Raport i jego wyniki zostały omówione w nowej książce Haukura Arnþórssona. W maju tego roku do badania zaproszono 33 obecne i byłe posłanki – 25 z nich wzięło w nim udział.
Katrín w wywiadzie, dla radia RÚV powiedziała, że chce mieć pewność, że wyniki tych badań zostaną omówione w parlamencie.
„Jest to niewiarygodnie wysoki odsetek i spodziewam się, że problem ten zostanie wzięty pod obrady parlamentu. Według doniesień, jest to o wiele większy procent, niż gdzie indziej w Europie, więc można zadać sobie pytanie, czy nie jest to wskazanie do mówienia o tych sprawach więcej, niż gdzie indziej?”
Premier mówi, że wielu ludzi było zszokowanych po rozpoczęciu rewolucji #MeToo, gdyż zdali sobie sprawę, jak powszechne jest wykorzystywanie i molestowanie seksualne i jak dobrze jest ukrywane.
„Osiągnęliśmy najwyższy poziom, jeśli chodzi o kwestie równości płci na świecie, ale myślę, że wielu ludzi było naprawdę zdumionych liczbą przypadków molestowania w naszym społeczeństwie. Dobrze, że zaczęliśmy o tym otwarcie rozmawiać” – powiedziała dla RÚV Katrín.
Grupa GMT/Ewa Rogalska