Niemiecki dziennikarz sportowy Dirk Harten wie bardzo dużo o piłce nożnej w Islandii. Od 2011 roku przyjeżdża na Islandię, aby zwiedzać boiska piłkarskie i chodzić na mecze piłki nożnej. Przez lata zrobił zdjęcia 250 boisk piłkarskich i kibicował w oficjalnych meczach na 86 z nich.
Jego ulubione drużyny to Stjarnan z Garðabær i KR z Reykjaviku. Dirk jest też mocno związany z drużyną Grindavíku oraz z południowo-zachodnią Islandią. „Mieszkańcy Grindaviku są szczególnie przyjaźni” – stwierdza. „Zawsze zapraszają mnie wraz z drużyną na kolację po meczu”.
Z uwagą śledzi też poczynania narodowej reprezentacji mężczyzn w piłce nożnej. Punktem kulminacyjnym było dla niego kibicowanie na stadionie Laugardalsvöllur, gdy 11 czerwca 2017 roku Islandia pokonała Chorwację 1:0.
„To było niezapomniane przeżycie” – wspomina Dirk w rozmowie z Morgunblaðið. Zwycięstwo to pomogło Islandii uzyskać prawo do udziału w Pucharze Świata w Rosji w następnym roku.
Dirk wie wszystko o historii islandzkiej piłki nożnej. Lubi mecze, niezależnie od tego, w jakiej odbywają się lidze. Urzeka go atmosfera, która jest bardziej przyjazna niż gdziekolwiek indziej w Europie. Nie ma tu potrzeby, jak twierdzi, obawiać się kibiców przeciwnika.
„Doceniam to, że podczas meczów policja nie musi być obecna” – zauważa. Zaskakuje go jednak, że ludzie na wsiach oglądają mecze z wnętrz swoich samochodów, a gdy padnie gol, trąbią klaksonami. „Nie lubiłbym oglądać meczów z samochodu, nawet gdyby wiał silny wiatr i lał deszcz. Wolę oglądać z trybun” – dodaje.
Do ulubionych boisk piłkarskich Dirka należą Hásteinsvöllur na Vestmannaeyjar, Vilhjálmsvöllur w Egilsstaðir, Skallagrímsvöllur w Borgarnes oraz Grýluvöllur w Hveragerði. „Doskonale wpasowują się w otoczenie i są takie naturalne” – twierdzi.
mbl.is/Maciek Olbromski