Islandzki Czerwony Krzyż został ostatnio zasypany podarunkami od osób, które chcą wesprzeć syryjskich imigrantów, mających wkrótce przybyć na wyspę.
Islandczycy okazali „otwartość serc i umysłów”, uważa Ragnar Þorvarðarson, wicedyrektor reykjawickiego oddziału Czerwonego Krzyża. Do oddziału trafiły zabawki, gry, wózki, meble oraz artykuły gospodarstwa domowego.
6 grudnia, w godzinach 15-17, Islandczycy licznie przybywali do oddziału. Często przyprowadzali dzieci, które chciały się podzielić swoimi zabawkami.
–Ta inicjatywa przerosła nasze oczekiwania – mówi Þorvarðarson. – To niesamowite, że możemy przywitać tych ludzi z libańskiego obozu dla uchodźców, którzy nie mają nic, i zaprosić ich do w pełni wyposażonych domów.
Ilona Dobosz