Właściciele ziemi, na której znajduje się jedna z największych atrakcji turystycznych – Geysir, planują wprowadzić opłaty za zwiedzanie. Zgodnie z informacjami podanymi przez ruv.is, za zwiedzanie okolic Geysira już od 10 marca, będzie trzeba zapłacić 600 koron od osoby.
Opłata ta zostanie wprowadzona pomimo sprzeciwów jakie zgłasza Ministerstwo Środowiska i Islandzka Agencja Turystyki (SAF).
RÚV donosi, że opłata będzie pobierana od osób, które ukończyły 17 lat, osoby młodsze będą zwolnione z opłat.
Ministerstwo Środowiska i Zasobów Naturalnych stwierdza, że nikt nie ma prawa do tego aby obciążać turystów opłatą za zwiedzanie obszaru, który de facto jest własnością państwa. Natomiast rzekomi właściciele tej ziemi, nie zgadzają się z decyzją władz i argumentują to tym, że są już zmęczeni oczekiwaniem na podjęcie jakichkolwiek decyzji, dlatego sami się tym zajęli.
Przedstawiciele Islandzkiej Agencji Turystyki powiedzieli w rozmowie z dziennikarzami, że w pełni rozumieją oni sytuację w Geysir. Uważają oni, że wprowadzenie opłat daje zły przykład. Dyrektor Agencji – Helga Árnadóttir powiedziała, że wprowadzenie opłat za wstęp w Geysir spowoduje „lawinę” i inne atrakcje turystyczne też lada moment będzie można zwiedzać po uiszczeniu opłat za wstęp. „My wolelibyśmy wprowadzić bardziej prostsze i zautomatyzowane rozwiązanie” mówiła Helga.
Takie rozwiązanie nie zostało jeszcze przedstawione, ale obecnie w parlamencie trwają prace nad nową ustawą dotyczącą tzw. „przepustki na zwiedzanie natury”, która umożliwiałaby zwiedzanie określonych cudów islandzkiej natury. Fundusze jakie uzyskano by z jej sprzedaży zostałyby przekazane na ochronę środowiska i ulepszenie obszarów odwiedzanych przez turystów. Projekt ten zakłada, że miały by one zostać wdrożone w życie w roku 2015.