Właściciele firm poławiających wieloryby, są niezadowoleni z obecnego sezonu. Płetwale karłowate, które zwykle łowiono w zatoce Faxaflói, zmieniły swoje przyzwyczajenia i przede wszystkim dietę przez co jest trudniej je wytropić i złowić.
Jak nigdy wcześniej teraz płetwale zainteresowały się makrelami, których obecnie jest bardzo dużo w wodach Islandii. Z tego powodu zmieniają one miejsca swojego pobytu wraz z ławicami makreli i nie można ich znaleźć w miejscach gdzie występowały wcześniej.
Gunnar Bergmann Jónsson, zarządzający firmą wielorybniczą Hrefnuveidimenn, w rozmowie z Fréttabladid, powiedział, że problem ze znalezieniem wielorybów i ich poławianiem jest duży. Dodał on również, że mięso płetwali karłowatych bardzo dobrze sprzedaje się w kraju i jest na nie duży popyt, dlatego martwi go fakt, że jego firma nie może złowić ich wystarczająco dużo.
Manager restauracji Sea Baron, Elísabet Jean Skúladóttir, powiedziała, że : „mięso wielorybów, które serwujemy w naszej restauracji jest bardzo popularne szczególnie wśród turystów, ale zainteresowanie tymi daniami rośnie również wśród Islandczyków”.
Ólafur Júlíusson, który jest kierownikiem działu sprzedaży w Kaupás, potwierdza to, że mięso tych zwierząt jest bardzo często kupowane. „Wśród wszystkich produktów, jakie nasza firma oferuje na grilla, marynowane mięso płetwali karłowatych jest jednym z najpopularniejszych wśród naszych klientów.”
Płetwale karłowate występowały zwykle w zatoce Faxaflói, która jest wokół Reykjaviku, ale obecnie jest ich tam niewiele, a można je znaleźć np. w Breidafjördur. Z tego powodu statki poławiające wieloryby, muszą znacznie więcej czasu poświęcić na śledzenie płetwali karłowatych i nieczęsto udaje się im je złapać.
Niezadowoleni z połowów
Udostępnij ten artykuł