W związku z groźbą wybuchu wulkanu Bárðarbunga, który znajduje się pod lodowcem i możliwością wystąpienia ogromnej powodzi, Islandzki Zarząd Dróg postanowił przerobić most, który znajduje się nad rzeką Jökulsá á Fjöllum w Grímsstaðir.
Obecny most jest już bardzo stary, został wybudowany w 1947 roku, ma jeden pas ruchu i nie mogą po nim jeździć cięższe samochody, informuje visir.is.
Islandzki Zarząd Dróg w 2013 roku zaprojektował nowy most, który będzie miał 230 metrów długości i zostanie postawiony około pół kilometra w górę rzeki od starego mostu. Koszty jakie są z tym związane to około 1 mld koron, budowa mostu będzie kosztowała około 700 mln koron, a położenie nowej drogi około 300 mln koron.
Budowa nowego mostu miała rozpocząć się jeszcze w tym roku. Jednak obecnie nadal trwają dyskusje dotyczące tego czy nie należy zbudować mostu w innym miejscu niż początkowo planowano.
Dyrektor Urzędu Dróg Publicznych – Hreinn Haraldsson powiedział w rozmowie z Stöð 2, że prace związane z zaprojektowaniem nowego mostu rozpoczęły się w związku z ryzykiem wystąpienia powodzi lodowcowej, którą spowodować może ewentualna erupcja wulkanu oraz dlatego, że stary most jest już w coraz gorszym stanie.
– Nowy most będzie ustawiony trochę dalej, będzie także dłuższy i wyższy od starego mostu, dlatego powinien wytrzymać powódź. Jak dojdzie do powodzi to woda będzie miała więcej przestrzeni pod mostem oraz ułatwiony przepływ po obu jego stronach – wyjaśnił Hreinn.