Sąd Rejonowy w Reykjavíku będzie jutro rozpatrywał sprawę zaginionego Friðfinna Freya Kristinssona, który był poszukiwany w listopadzie. W dniu 2 grudnia brat zaginionego przyznał, że wszystko wskazuje na to, że Friðfinnur nie żyje. Sprawa zaginięcia ma zostać rozpatrzona tak aby można było zarządzać jego majątkiem uznając, że mężczyzna nie żyje.
Informację tą potwierdził prawnik Garðar Guðmundur Gíslason, który reprezentuje pastora Kristina Ágústa Friðfinnssona, ojca zaginionego, informuje mbl.is.
Brat Friðfinna, Kolbeinn Karl Kristinnsson, poinformował 2 grudnia, że Friðfinn poszedł pływać w morzu. Widać to było na nagraniach z dnia jego zaginięcia, które zostały zbadane przez policję. Jak wynika z przeprowadzonego śledztwa, mężczyzna nigdy nie wrócił na brzeg.
Garðar mówi, że sprawa nie jest łatwa, ponieważ jest to bardzo rzadki przypadek. Zgodnie z prawem aby można było uznać osoby zaginione za zmarłe, muszą zostać spełnione surowe warunki prawne i muszą upłynąć co najmniej trzy lata, zanim można będzie uzyskać orzeczenie o zgonie.
„Jutro wystąpimy o orzeczenie, aby majątek Friðfinna można było traktować tak, jakby nie żył” mówi Garðar.
„Wszystkie wydarzenia wskazują, że Friðfinnur nie żyje, ale sprawa zostanie rozstrzygnięta jutro” mówi Garðar Guðmundur.
Warto zauważyć, że artykuł ten może dotyczyć samobójstwa. W związku z tym, osobom z myślami samobójczymi przypomina się o istnieniu organizacji Píeta. Numer telefonu stowarzyszenia Píeta jest czynny 24 godziny na dobę pod numerem 552-2218. Pomoc można także uzyskać na stronie internetowej pieta.is.
W temacie: