Jak donosi RÚV, 6 maja o godz. 13:20 w odległości 1,4 km na zachód południowy zachód od Grindavíku na półwyspie Reykjanes wystąpiło trzęsienie ziemi o magnitudzie 2,6. Jego siła została zmierzona na głębokości 6 km pod ziemią. Mieszkańcy tego obszaru zgłaszali, że odczuli wstrząsy, ale nie były one na tyle silne, by pozrzucać rzeczy z półek.
Według Islandzkich Służb Meteorologicznych pod koniec kwietnia „w sieci stanowisk sejsmicznych zarejestrowano ponad 520 wstrząsów, znacznie więcej niż w ubiegłym tygodniu”. Największe, o sile 3,8 odnotowano w obszarze stratowulkanu Bárðarbunga, którego ostatnia erupcja trwała od sierpnia 2014 do lutego 2015 roku.
Islandia, ze względu na swoje położenie na Grzbiecie Śródatlantyckim, regularnie doświadcza trzęsień ziemi. Czasem bywa to nawet 500 niewielkich wstrząsów w tygodniu.
Grupa GMT/Monika Szewczuk