Dyplomata Alexey Shadskiy z rosyjskiej ambasady w Reykjaviku uważa, że media islandzkie pochwyciły historię o rosyjskich bombowcach latających bezpośrednio pod islandzkim samolotem pasażerskim jako pretekst do ponownego otwarcia bazy wojskowej w Keflaviku. Twierdzi, że media starają się rozbudzić w ludziach strach przed Rosją.
Jak informowaliśmy wcześniej, (TU) w czwartek dwa rosyjskie bombowce leciały bezpośrednio pod islandzkim samolotem pasażerskim, który był w drodze z międzynarodowego lotniska w Keflaviku do Sztokholmu.
Shadskiy zwraca uwagę, że incydent miał miejsce poza islandzką przestrzenią powietrzną i że rosyjskie samoloty były dwa kilometry poniżej islandzkiego samolotu pasażerskiego, co jest zgodne z obowiązującymi przepisami międzynarodowymi.
Shadskiy wątpi w to aby historia opowiedziana była przez islandzkiego pilota i sugeruje, że nie mógłby on widzieć samolotów lecących dwa kilometry poniżej niego. W informacji podanej przez Morgunblaðið podano, że widziane samoloty były najprawdopodobniej typu Tu-22M, ale Shadskiy mówi, że te samoloty nie mają zdolności do tak długodystansowych lotów.
Komentując fakt dotyczący tego, że samoloty wyłączyły swój system radarowy Shadskiy mówi, że samoloty NATO robią to samo.
„Mówienie o tym, że Rosjanie latają bez nich (urządzeń śledzących) to tylko propaganda, bo samoloty NATO również bez nich latają.”
Dodał on także, że rosyjskie samoloty przelatując nad islandzką przestrzenią powietrzną były na rutynowym locie.
W pisemnej odpowiedzi jaka przyszła do mbl.is, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Islandii potwierdza, że w czwartek dwa rosyjskie bombowce leciały bezpośrednio pod islandzkim samolotem pasażerskim.
Zgodnie z oświadczeniem, Ministerstwo Spraw Zagranicznych w ostatnich latach wielokrotnie krytykowało i przedstawiało rosyjskim władzom raporty informujące o nieoznakowanych rosyjskich samolotach latających wokół Islandii, które powodują niebezpieczeństwo dla ruchu lotniczego.
Po tym najnowszym incydencie, ministerstwo również napisało skargę do władz rosyjskich.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało również, że samoloty jakie zgłoszone zostały przez NATO były typu Tupolev Blackjack Tu-160, a nie Tupolev Tu-22M.
m.m.n.