Książka Piotra Milewskiego „Islandia albo najzimniejsze lato od pięćdziesięciu lat” otrzymała na Warszawskich Targach Książki Nagrodę Magellana 2019 w kategorii najlepsza książka podróżnicza roku. Znalazła się też w ścisłym finale Nagrody Traveler National Geographic Polska.
Piotr Milewski był w tym roku gościem Targów Książki w Gdańsku, na których spotkał się z czytelnikami i opowiadał o swojej inspiracji zapiskami Daniela Vettera oraz własnych doświadczeniach z podróży do Islandii. Była to wyprawa w czasie i w przestrzeni – Milewski wyruszył śladami Daniela Vettera, Morawianina, członka Jednoty Braci Czeskich, który na wyspę popłynął w roku 1613, a w 1638 roku podarował światu zapis tej wędrówki, dzieło „Islandia albo krótkie opisanie wyspy Islandyji”. Podobnie jak Morawianin, polski podróżnik okrążył wyspę. I chociaż dzisiaj mamy do dyspozycji wygodne hotele i sprawną komunikację, Milewski przemierzał Islandię głównie autostopem, zdając się na los i towarzyszy podróży, śpiąc w namiocie i zmagając z surowym klimatem oraz własnymi ograniczeniami. Ta podróż to spore psychiczne i fizyczne wyzwanie, dodatkowo zaś współczesny wędrowiec ma do czynienia z „najzimniejszym latem od pięćdziesięciu lat”.
Książka Piotra Milewskiego przebojem weszła na rynek księgarski i cieszy się dużym zainteresowaniem czytelników.
Ewa Tenderenda-Ożóg z „Magazynu Literackiego Książki” w uzasadnieniu nagrody napisała:
„Żeby przeżyć przygodę, trzeba sięgać po dobre książki albo wyjść ze swojej strefy komfortu – przekonuje swoimi opowieściami Piotr Milewski. Podróżnik zachwycił czytelników pełnym smakowitych dygresji sprawozdaniem z podróży koleją transsyberyjską oraz wyborną relacją z kilkuletniego pobytu w Japonii. Tym razem otrzymaliśmy nasyconą specyficznym klimatem, napisaną z pietyzmem i humorem relację z wędrówki po skrawkach Islandii. Opowieści Piotra Milewskiego są jak fotografie. Można uwierzyć, że się tam było i widziało te same miejsca, spotkało tych samych ludzi. To sentymentalna wyprawa w czasie i przestrzeni”.
A tak pisze o książce Piotra Milewskiego nasza recenzentka, Olga Szelc:
„Nawet siedząc w wygodnym fotelu, z herbatą pod ręką, czuje się złowieszcze dotknięcie deszczu, słyszy jego stuk o dach namiotu. A jednocześnie porywa nas zachwyt, gdy przed oczami wędrowca rozpościerają się widoki, jakie 400 lat temu oczarowały także Daniela Vettera z Moraw. Owszem, Milewski nie szczędzi opisów trudów podróży, ale to w żadnym stopniu nie zniechęca do odwiedzenia wyspy. Wręcz przeciwnie, staje się inspiracją, bo czytelnik czuje, że czytanie to za mało, że chciałby ten sam wiatr poczuć na własnej skórze, zanurzyć się w gorących źródłach, poczuć radość po dniu wypełnionym wędrowaniem.
Jest podróżą nie tylko po Islandii, ale także wędrówką do siebie, poszukiwaniem w sobie opowieści.
Nie bez przyczyny autor kończy ją właśnie tak:
< A wędrowiec? – pomyślałem – Co z wędrowcem?
Wędrowiec wydeptuje drogę stopami, krokami wystukując rytm.
A pisarz?
Pisarz czyni to słowami.
Kiedy ich ścieżki się krzyżują, powstaje opowieść.
I tyle. Tylko tyle. Wystarczy >”.
Pisarzowi i podróżnikowi Piotrowi Milewskiemu gratulujemy nagrody, życzymy kolejnych i czekamy na następne książki.
Całą recenzję możecie przeczytać TUTAJ.
Olga Szelc/ Grupa GMT/Iceland News Polska