Wulkaniczny alfabet – F jak Fagradalsfjall

Dodane przez: Monika Szewczuk Czas czytania: 12 min.
Erupcja wulkanu Fagradalsfjall w dolinie Geldingadalur / fot. Iceland News / Michał Mogiła / 2021 r.

Właśnie mija rok od wybuchu wulkanu na półwyspie Reykjanes. I tak się pięknie składa, że w cyklu „Wulkaniczny alfabet” nadeszła pora na literę F.
W związku z erupcją w dolinie Geldingadalur ukazało się tysiące artykułów i zdjęć. Dodamy do nich jeszcze jedną pozycję – coś na kształt podsumowania.

System wulkaniczny Krýsuvík-Trölladyngja to jeden z pięciu systemów wulkanicznych leżących na półwyspie Reykjanes. To rój szczelin ciągnący się na długości 50 kilometrów, obejmując również krótsze odcinki – Fagradalsfjall i Krýsuvík. Aktywność sejsmiczna w tym obszarze rozpoczęła się 24 lutego 2021 roku. W marcu tworzyły się tam pęknięcia powierzchni.

- REKLAMA -
Ad image

Marzec 2021
19 marca zaobserwowano pomarańczową poświatę, która wskazywała na początek erupcji szczelinowej w pobliżu Fagradalsfjall w dolinie Geldingadalur (inaczej Geldingadalir).

Kwiecień 2021
W kwietniu otworzyło się tam kilka szczelin, pojawiły się emisje białego gazu i pary, a także rozpryski i fontanny lawy. Wypływająca lawa zaczęła wypełniać dolinę Geldingadalur i z czasem dotarła do doliny Meradalir.
Kod kolorów dla lotnictwa pozostał pomarańczowy w przypadku tej erupcji, gdyż nie występowała emisja popiołu i tefry.

Maj 2021

Erupcja wulkanu Fagradalsfjall w dolinie Geldingadalur / fot. Iceland News / Michał Mogiła

W maju nadal można było obserwować fontanny i wypływy lawy. Lawa z głównego krateru (nr 5) do 2 maja wypływała stałym strumieniem, a później cyklicznie – po okresach intensywnego wylewu i wypływu lawy następowały okresy spokoju. Fontanny lawy wznosiły się na wysokość 100–150 m przez 8 do 12 minut, a pióropusz gazów z niewielką ilością popiołu strzelał na wysokość 440–540 m. Materiał wyrzucany z krateru wznosił się na wysokość kilkuset metrów i był widoczny z Reykjaviku. Pracownicy Instytutu Nauk o Ziemi na Uniwersytecie Islandzkim prowadzili okresowe pomiary pola lawowego, którego objętość w dniu 4 maja wynosiła 23 miliony metrów sześciennych na powierzchni 1,4 km2, a 9 września było to już 143 miliony metrów sześciennych na powierzchni 4,6 km2.

Rano 8 maja pilot helikoptera zgłosił, że z pierwszego otworu w Geldingadalur zaczęła wypływać lawa, a kolejnego dnia powstało piąte ujście, które stało się „głównym” kraterem. Wysokie strumienie lawy pojawiały się co dziesięć minut, wznosząc się na wysokość 300 m. W odległości 1 km od krateru znaleziono kilkucentymetrową warstwę tefry. Spadający materiał piroklastyczny wzniecał niewielkie pożary roślinności w odległości setek metrów od miejsca erupcji. Do 10 maja fontanny lawy strzelały na wysokość 300–500 m. Kamery internetowe pokazywały towarzyszące im pióropusze gazowo-parowe, wznoszące się na wysokość 2 km, a z pomiarów ilości dwutlenku siarki wynikało, że wulkan wytwarza go 4000–5000 ton/dzień.

Erupcja wulkanu Fagradalsfjall w dolinie Geldingadalur / fot. Iceland News / Michał Mogiła

Na podstawie danych Uniwersytetu Islandzkiego i Islandzkiego Instytutu Historii Naturalnej w dniach 11–18 maja natężenie wypływu lawy wynosiło 10,8 m3/s, co oznaczało spadek w porównaniu z poprzednim tygodniem, w którym wynosiło 12,9 m3/s. Wysokość stożka wulkanicznego wzrosła do 50 m.
12 maja odnotowano silny wypływ lawy w dolinie Meradalir. Z krateru nr 5 wystrzeliwało do ośmiu fontann lawy na godzinę, wznosząc się na wysokość 100–300 m nad kraterem. Fragmenty górnych ścian szczeliny nr 5 zapadły się do krateru 17 maja, co znacznie zwiększyło przepływ lawy.
Do 18 maja lawa pokryła 2,06 km2, a jej całkowita objętość wyniosła 38 mln metrów sześciennych. Budowano bariery, aby zapobiec spływaniu lawy do doliny Nátthaga i ewentualnemu przelaniu się jej przez drogę 427 (Suðurstrandarvegur). Oprócz zniszczenia drogi, doprowadziłoby to uszkodzenia kabli światłowodowych.
22 maja lawa przebiła się przez barierę i znajdowała się około 2,5 km od drogi.
27 maja zarejestrowano uwalnianie dwutlenku siarki w ilości 48–58 kg/s.
Do 28 maja aktywny pozostawał już tylko krater nr 5, pojawiały się w nim w cyklach fontanny lawy, które sięgały 500 m. Lawa nadal spływała do dolin Geldingadalur i Meradalir oraz do doliny Nátthaga. Zmniejszyła się aktywność sejsmiczna na półwyspie Reykjanes – zarejestrowano 90 wstrząsów (w poprzednim tygodniu było ich 200). W maju żarząca się lawa i gorący materiał piroklastyczny spaliły około 31 hektarów roślinności.

Czerwiec 2021
W czerwcu nadal rejestrowano przepływy lawy, podążającej kanałami pod powierzchnią oraz po powierzchni zastygłej lawy – ich głównym źródłem był krater nr 5. Natężenie przepływu było porównywalne z poprzednim miesiącem i wynosiło średnio 12–13 m3/s. Ciągłe wyrzuty lawy spowodowały, że krater nr 5 zmniejszał się, a jego ściany robiły się coraz grubsze. Lawa płynęła w dolinach Geldingadalur, Meradalir i Nátthaga. Z doliny Nátthaga kierowała się dalej na południe w kierunku drogi 427. Do 2 czerwca objętość wypływającej lawy wynosiła już 54 miliony metrów sześciennych, a lawa zajmowała powierzchnię 2,7 km2.
5 czerwca lawa zaczęła przemieszczać się w kierunku doliny Meradalir. 10 czerwca kilka strumieni lawy połączyło się w szeroki, szybko poruszający się „lawospad”, który zawalił część krawędzi krateru. 13 czerwca w godzinach porannych lawa zaczęła spływać po południowej części doliny Geldingadalur i po szlaku turystycznym, a następnie wąski strumień lawy skręcił na wschód i spłynął do doliny Nátthaga. Do 26 czerwca objętość lawy wzrosła do 80 milionów metrów sześciennych, a lawa pokryła obszar 3,82 km2.
28 czerwca wypływ lawy ustał, co zbiegło się z bardzo niskim poziomem wstrząsów. Ale dwa dni później 30 czerwca wstrząsy i wypływ lawy powróciły i stały się bardziej intensywne. Z głównego krateru nadal wydobywały się gazy i para, czemu towarzyszyło wysokie stężenie SO2.

Lipiec 2021
Erupcja szczelinowa trwała przez cały lipiec. W dniach od 2 do 19 lipca średnie tempo wypływu lawy wynosiło 7,5 m3/s, czyli znacznie spadło w porównaniu z majem i czerwcem. Całkowita objętość lawy wzrosła do 96 milionów metrów sześciennych, a obszar zajęty przez lawę zajął 4 km2. Od północy 5 lipca odnotowano długą przerwę w aktywności, która zakończyła się wcześnie rano 7 lipca. Od 17 lipca fontanny i wylewy lawy z krateru nr 5 występowały w odstępach 10–15 godzinnych. Do 29 lipca nastąpił niewielki wzrost przepływu na zachodnim zboczu doliny Meradalir – postępował on w tempie 1 m/dobę.

Sierpień 2021
W sierpniu strumień lawy nadal przemieszczał się do doliny Meradalir i na obszar na zachód od niej, ale już nie posuwał się naprzód w dolinach Geldingadalur, Nátthaga i Meradalir. Według zdjęć z IES wykonanych 8 sierpnia, w pierwszej połowie miesiąca średnie tempo wypływu lawy wynosiło 9,3 m3/s, obejmowało obszar 4,4 km2. Całkowita objętość lawy wynosiła 119 mln metrów sześciennych. Nowy krater, wykryty po raz pierwszy 9 sierpnia, wytwarzał strumień lawy, a stożek szybko rósł, tak że 17 sierpnia miał mniej więcej tę samą wysokość co krater nr 5. W nocy 10 sierpnia mały strumień lawy przelał się przez ścianę krateru w kierunku doliny Geldingadalur.
W dniach 18–19 sierpnia odnotowano nowe wylewy lawy przez krawędź krateru. Spływały one do dolin Geldingadalur i Meradalir i towarzyszyły im pióropusze gazu i pary wodnej. Na zdjęciach z kamer internetowych zaobserwowano zapadnięcie się wewnętrznej krawędzi krateru, co spowodowało emisję popiołu. W dniu 26 sierpnia lawa spłynęła wieloma strumieniami do południowej części doliny Meradalir i w dół zbocza do doliny Nátthaga. Przestała się przesuwać około godziny 16:00 tego dnia.

Wrzesień 2021
Aktywność wulkaniczna ustała 2 września. W dniach od 2 do 7 września trwała jeszcze emisja gazu i par. Na zdjęciach lotniczych z 9 września stwierdzono, że powierzchnia pola lawy wzrosła do 4,6 km2, a całkowita objętość erupcji wyniosła 143 miliony metrów sześciennych. Dno krateru było widoczne i znajdowało się na głębokości co najmniej 70 m. Aktywność wulkanu znów wzrosła 11 września, co objawiło się zwiększonymi wartościami RSAM i niskimi fontannami lawy, które pojawiły się w kilku miejscach na zachód od krateru nr 5. 13 września fontanny lawy pojawiały się w okresach 5–10-minutowych, a strumienie lawy płynęły w wielu kierunkach. 14 września lawa przesunęła się na północ. W dniach 14–15 września lawa, która gromadziła się w Geldingadalur, zasilała większy strumień lawy płynący do południowej części doliny, który następnie przepływał na wschód do doliny Nátthaga.
W dniach 16–17 września lawa nadal posuwała się naprzód, przemieszczając się po szlaku turystycznym. Około godziny 18:00 tempo przepływu zmniejszyło się i wkrótce przepływ zanikł całkowicie. Do 17 września powierzchnia pola lawy wynosiła 4,8 km2, a objętość 151 mln metrów sześciennych.
Gdy od 18 września minęły trzy miesiące bez zarejestrowania aktywności wulkanu, ogłoszono oficjalny koniec erupcji.

Na animacji w linku można prześledzić dzień po dniu, jak tworzyło się nowe pole lawy – LINK

W poniższej tabeli można sprawdzić, jak przyrastała objętość i powierzchnia lawy w okresie od maja do września 2021 roku (źródło: IMO i IES).

Data Objętość lawy [mln m3] Powierzchnia lawy (km2)
4 maja 2021 23 1,4
12 maja 2021 30 1,8
18 maja 2021 38 2,1
2 czerwca 2021 54 2,7
13 czerwca 2021 63 3,2
26 czerwca 2021 80 3,8
22 lipca 2021 96 4,0
27 lipca 2021 109 4,3
8 sierpnia 2021 119 4,4
9 września 2021 143 4,6

Wszystkie powyższe dane pochodzą z Islandzkiego Instytutu Meteorologii, Instytutu Nauk o Ziemi, islandzkiego publicznego nadawcy radiowo-telewizyjnego (RÚV), Uniwersytetu Islandzkiego i z różnych satelitów.

Miejsce erupcji w dolinie Geldingadalur odwiedziło niemal 400 tysięcy osób. Turyści w większości zachowywali się odpowiedzialnie, przez cały okres erupcji zanotowano jedynie 350 wypadków.

Łatwa dostępność miejsca erupcji, w zasadzie brak pyłów wulkanicznych i innego materiału piroklastycznego, stosunkowo nieduże stężenie trujących gazów, sprawiły, że wiele osób mogło w dość bezpieczny sposób zetknąć się z aktywnym wulkanem, zobaczyć na własne oczy i usłyszeć na własne uszy, jak tworzy się nasza Ziemia.

Wulkan wygasł, być może tylko tymczasowo. W oczekiwaniu na kolejne spektakle natury podziwiam maleńki okruch zeszłorocznej lawy, który dzięki wyobraźni Biżutiffany stał się klejnotem.

Monika Szewczuk

Z serii Wulkaniczny Alfabet

Udostępnij ten artykuł