W nocy robi się tak zimno, że muszę wyciągnąć z plecaka koc ratunkowy (taką srebrno-złotą folię). Rano okazuje się, że w nocnej nieprzytomności zakryłem sobie nim też głowę, patrz kilkucentymetrowej średnicy otwór w mumii śpiwora,...
Obudziłem się przed 7:00. Nikt mi nie przeszkadzał przez całą noc więc całkiem nieźle się na tym chórze wyspałem :P Zabrałem się za przepakowywanie. Wracam do kościoła za 3 dni, więc nie ma sensu zabierać...
Rano potrzebuję skorzystać ze stabilnego i szybszego internetu, więc zbieramy się i ruszamy jeszcze raz do informacji turystycznej. Dwoje wspaniałych ludzi za kontuarem nie tylko pozwala mi się podpiąć do ich kabla, ale w dodatku...
Budzę się ok 7:30. Mój gospodarz wcześnie wychodzi do pracy, a ja chce się pożegnać. Sam mogę poczekać aż o 9:30 odbiorą mnie stąd Jacek i Agnieszka. Przepakowuję plecak i czekam chwilę przed budynkiem. Po...
Poranek niestety nie przywitał nas słońcem, ale przynajmniej już nie padało. Zjedliśmy wspólne śniadanie i zaplanowaliśmy (osobne) spacery po okolicy. Nie chciałem dużo chodzić, więc odwiedziłem jedynie jezioro Lodmundarvatn położone niedaleko bazy i wróciłem inną...
Ekipa ostrzegała, że po kilkudniowej imprezie w Reykjaviku będą długo spać. Nawet jakby mi to jakoś szczególnie przeszkadzało to i tak nie miałem lepszej opcji podróżowania dalej. Dostosowałem się i mimo przebudzenia po 8.00 leżałem...
Wstałem o 8:00, choć pierwszy autobus do Reykjaviku odjeżdżał dopiero przed 12:00. Poranek spędziłem więc na pakowaniu i zbieraniu/sprawdzaniu ostatnich informacji.Nie było mi dane pożegnać się osobiście z gospodynią – zostawiłem więc list z podziękowaniem...
Jakoś udało mi się przespać kilka godzin. Starałem się nie myśleć o tym, że kilka godzin temu byłem (zaśmierdzi sztampą) o włos od śmierci w rzece. Wiedziałem, że ta myśl nie pozwoli mi odpocząć, a...
Wczoraj wieczorem informowaliśmy Was o niebezpiecznym wypadku Kuby Saraty który samotnie przemierza Islandię, realizując projekt Adventure: Globe. Kuba do godzin południowych przebywał w szpitalu w Reykjaviku. Oto wpis jaki Kuba zamieścił dziś na blogu Iceland...
Prąd w gniazdku obok łózka pozwolił mi popracować nieco dłużej nad postem dla Was a (zaskakująco) dobry internet, posłać nieco więcej zdjęć. Położyłem się w poprzek ustawionych obok siebie łóżek i zasnąłem spokojnym snem.Dzień zaczął...